Moda z zachodu przychodzi jak zwykle do Polski. Tym razem jest to forma ogólnorozwojowego treningu, zwanego cross fit. Nazwa jest bardzo ciekawa i można na niej zyskać wielu zwolenników. Ale prawdą jest, że takie ćwiczenia są znane w sportach walki i jednostkach wojskowych ze znacznie większa intensywnością, niż obecnie na salach dla osób ćwiczących rekreacyjnie.
Ale ta nazwa, jest bardzo pasjonująca i każdy otyły człowiek, albo nie przystosowany do sportów chce być bardzo wspaniale zbudowany. Ćwiczenia w cross ficie mogą mu pomóc, ale jeśli marzy się o sylwetce takiej jak wojskowi albo sportowcy - niestety, trzeba robić to regularnie w wysoka intensywnością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz